niedziela, 13 marca 2011

Pukon - ile mozna czekac na wybuch wulkanu????

My czekalismy cztery dni ....... i ........nic, jednak niektorzy czekaja juz ponad 20 lat ( ostatnia erupcja miala miejsce w 1984 roku).
Jak wiadomo wszystkim geografom, a reszte informujemy teraz, Chile lezy w strefie silnie zaakcentowanej sejsmicznie. Wystepuja tu wszystkie jej odmiany: wulkany, trzesienia ziemii a za nimi tsunami i powodzie. Ogolnie nie nudzi sie tu mieszkancom, ktorzy pilnie nasluchuja newsow radiowo-telewizyjnych.
Wracajac do Pukonu, jest to mala miescina, gdzie okolo 90% ludnosci to turysci, ale nie bez powodu... kazdy moze znalesc tutaj cos dla siebie... od sportow wodnych, typu rafting, zeglarstwo, zjazd na detce poprzez jazde konna, paralotniarstwo, wycieczki 4x4 skonczywszy na trekingu. Po wszystkich wrazeniach mozna wypoczac na termach lub w licznych barach i kawiarniach. (Moze zabrzmialo to jak reklama turystyczna, ale faktycznie maja wszystko:)). Jako, ze nasz budzet nie przewidzial wszystkich tych atrakcji, wybralismy jedna z nich (mas ekonomico, jak tu mowia) - treking wokol wulkanu. Zastanawialismy sie jeszcze nad raftingiem, ktory uchodzi za jeden z najlepszych na swiecie, ale pogoda nam sie posypala.
Wulkan Villarica jest jednym z najbardziej aktywnych w Chile, a treking wokol niego nalezy zaliczyc jako ciekawe doswiadczenie geograficzne, bo moglismy ogladac zastygle jezory lawy i niezwykle osobliwosci przyrody. Ponad to przez trzy dni bylismy sam na sam z wielkim dymiacym, mogacym w kazdej chwili wybuchnac, budzacym podziw i strach jednoczesnie wulkanem Villarica :)
Pukon i robta co chceta




Ten co nie chce wybuchnac

spacer po lawie

´¨Ziemia Ognia¨

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz